Wynalazkowe Grzybobranie

Po ostatnich męczących grzybobraniach i zarazem zrobienia zapasów na zimę, postanowiłem udać się po pracy na grzybobranie bardziej spokojne. Założyłem sobie kilka celów, a mianowicie znalezienie pierwszego w mojej karierze Lejkowca dętego, sfotografowanie trochę wynalazków na które nigdy nie miałem za dużo czasu, no i odpoczynek oczywiście :) Do lasu wyruszyłem zaraz po powrocie z pracy i przebraniu się, była to już gdzieś godzina 15.00. W lesie było dużo spleśniałych, robaczywych podgrzybków złotawych, po sprawdzeniu kilku spotkanych, resztę omijałem szerokim łukiem, żaden nie nadawał się do koszyka. Po za nie nadającymi sie do niczego podgrzybkami napotykałem ciągle wiele bardzo nie znanych mi grzybów, między innymi znalazłem po raz pierwszy Lejkowca dętego, a raczej kilkanaście tych grzybów, rosły bardzo gromadnie, wiele już też było starych i "padniętych"... Napotkałem też po raz pierwszy w swojej karierze Opieńki miodowe, również te znalezisko bardzo mnie ucieszyło, do tej pory tych grzybów nigdy nie widziałem. Teraz mam nadzieję spotykać je częściej i zacząć je pozyskiwać :) Gdy już wracałem do samochodu znalazłem trzy Czubajki kanie ale ze względu na to, że rosły bardzo blisko drogi odpuściłem sobie ich zebranie ... Podsumowując tą wyprawę do lasu, jestem bardzo zadowolony, udało się pstryknąć kilka fajnych zdjęć oraz znaleźć po raz pierwszy Lejkowce i Opieńki, no i ogólnie sobie odpocząłem :)