W lesie pustki...
Po udanym pierwszym grzybobraniu, nadszedł czas na kolejne. Niestety w lesie tym razem były prawie, że pustki. Honorowo jedynie udało się natrafić na jednego borowika i trochę kurek. Dobre i to, bo chociaż była pyszna jajecznica na kolacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz