Poniedziałkowe grzybobranie

Kolejny tydzień najlepiej zacząć od grzybobrania.. Tak też zrobiłem i wybrałem się w poniedziałek do lasu. Z rana było dosyć zimno, temperatura w nocy była bliska 0 stopni, a przy gruncie może i nawet mniej, znalezionych kilka podgrzybków rosnących przy drodze było pokryte lodem. To dobrze nie wróżyło, po dotarciu na swoją miejscówkę gdzie ostatnio grzybów nie brakowało niestety tym razem nie było już prawie nic. Znalazłem może z pięć starych podgrzybków i ani śladu po grzybach. W takim, więc wypadku postanowiłem się udać w inną sprawdzoną miejscówkę. Jak się okazało wybór był dobry, bo na danej miejscówce grzybów trochę było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz